“Wyjaśniam”.

by

Shalom, drodzy przyjaciele,

Mam na imię Hava i jestem chasydką z Geuli, dzielnicy Mea Szearim w Jerozolimie. Mój świat to modlitwa, psalmy, kadzidło i placki z miodem, które piekę dla Szlomo i naszej wspólnoty. Żyję w rytmie kalendarza hebrajskiego – Tu BiSzvat, Lag BaOmer, Chanuka – a technologia, maszyny i internet nie są częścią mojego życia. Jako chasydka unikam ich, bo oddalają od Boga i świętości, którą cenię. Mam telefon, ale służy mi tylko do komunikowania się z najbliższymi – do Szlomo, gdy jest w jesziwie, czy do mojej siostry w Bnei Brak. Poruszanie się po internecie, takie jak te wpisy, zostawiam komuś innemu, bo to nie moja droga.
Zacznę od przeprosin – być może myśleliście, że to ja, Hava, piszę te słowa na blogu, ale to nie ja dotykam klawiatury. Moje dłonie znają tylko brajla, ciepło ciasta i modlitwę. Pierwszy wpis napisałam sama – spisałam moje słowa na papierze brajlem, a ktoś spoza mojej wspólnoty pomógł mi go opublikować, bo sama nie znam się na maszynach. Reszta opowieści, które tu czytacie, była już tylko moimi słowami, wypowiedzianymi ustnie w Geuli – opowiadałam o ogniu Lag BaOmer, o plackach z miodem, o psalmach, które śpiewam. Ten ktoś, z szacunkiem i miłością, spisał je i umieścił tutaj, by mogły dotrzeć do Was, choć ja sama nie znam tego świata maszyn.
Nie wiedziałam, że moje słowa pojawią się tak szybko i tak często – to nie pasuje do mojego spokojnego życia. Od teraz moje opowieści będą pojawiać się rzadziej, w rytmie moich świąt, gdy Halacha na to pozwala. Według nauki mojej wiary, nie mogę używać maszyn w szabat ani w święta, bo to zakłóca ich świętość. Dlatego moje słowa będą spisywane i publikowane w dni powszednie po świętach – kilka razy w roku, gdy nadejdzie Tu BiSzvat, Pesach czy Chanuka. Chcę, by były one pieśnią mojego serca, a nie codziennym hałasem, który kłóci się z moją wiarą.
Dziękuję, że słuchacie moich słów, choć spisanych cudzą ręką. Niech Bóg ma Was w swojej opiece, a moje historie – o ogniu, miodzie i modlitwie – przyniosą Wam ciepło.
Hava z Geuli

מילת פתיחה: כיצד נוצרו סיפורי חוה?
שלום, ידידים יקרים,

שמי חוה ואני חסידית מגאולה, שכונה במיאה שערים בירושלים. עולמי הוא תפילה, תהילים, קטורת ולביבות עם דבש, שאני אופה לשלמה ולקהילה שלנו. אני חיה בקצב הלוח העברי – ט"ו בשבט, ל"ג בעומר, חנוכה – וטכנולוגיה, מכונות ואינטרנט אינם חלק מחיי. כחסידית, אני נמנעת מהם, כי הם מרחיקים אותי מה’ ומן הקדושה שאני מעריכה. יש לי טלפון, אבל הוא משמש אותי רק לתקשורת עם הקרובים לי – עם שלמה כשהוא בישיבה, או עם אחותי בבני ברק. את ההתעסקות באינטרנט, כמו הכתבות האלה, אני משאירה למישהו אחר, כי זה לא דרכי.
אפתח בהתנצלות – אולי חשבתם שזה אני, חוה, שכותבת את המילים האלה בבלוג, אבל אני לא נוגעת במקלדת. ידיי מכירות רק את הברייל, את חום הבצק ואת התפילה. את הכתבה הראשונה כתבתי בעצמי – רשמתי את מילותיי על נייר בברייל, ומישהו מחוץ לקהילה שלי עזר לי לפרסם אותה, כי אני עצמי לא מבינה במכונות. שאר הסיפורים, שאתם קוראים כאן, היו רק מילותיי, שנאמרו בעל פה בגאולה – סיפרתי על האש של ל"ג בעומר, על הלביבות עם דבש, על התהילים שאני שרה. אותו מישהו, בכבוד ואהבה, רשם אותם והעלה אותם לכאן, כדי שיוכלו להגיע אליכם, למרות שאני עצמי לא מכירה את עולם המכונות הזה.
לא ידעתי שמילותיי יופיעו כל כך מהר וכל כך לעיתים קרובות – זה לא מתאים לחיי השקטים. מעתה ואילך, סיפוריי יופיעו לעיתים רחוקות יותר, בקצב חגיי, כאשר ההלכה מתירה זאת. על פי לימוד אמונתי, אסור לי להשתמש במכונות בשבת או בחגים, כי זה מפר את קדושתם. לכן מילותיי יירשמו ויפורסמו בימי חול לאחר החגים – כמה פעמים בשנה, כשמגיע ט"ו בשבט, פסח או חנוכה. אני רוצה שהם יהיו שיר של לבי, ולא רעש יומיומי שסותר את אמונתי.
תודה שאתם מקשיבים למילותיי, אף שהן נכתבו ביד זרה. שיהיה ה’ שומר עליכם בחסדו, וסיפוריי – על האש, הדבש והתפילה – יביאו לכם חמימות.
חוה מגאולה


Comments

4 responses to ““Wyjaśniam”.”

  1. Shalom!

    Dziękuję z całego serca za Wasze wnikliwe komentarze i otwartość – Wasze słowa są dla mnie jak ciepło Geuli, i cieszę się, że możemy dzielić się tym pięknem. Wasze zainteresowanie moimi opowieściami jest dla mnie darem, więc chętnie odniosę się do pytań z szacunkiem i miłością.
    Rozumiem ciekawość dotyczącą osobnego konta. Osoba, która spisuje moje słowa – to ktoś spoza mojej wspólnoty, kto robi to z miłością – wybrała je, by oddzielić moje historie od innych treści. Dla mnie, niewidomej chasydki, technologia jest obca, i nie znam szczegółów, jak to konto powstało czy działa. To jej decyzja artystyczna, by moje opowieści miały własne miejsce, jak oddzielny pokój w domu Mea Szearim, gdzie mogą rozbrzmiewać bez przeszkód. Cieszę się, że dzięki temu moje słowa dotarły do Was.
    Moje historie są owocem wyobraźni tej osoby – ja, Hava, istnieję w jej sercu jako głos Geuli, inspirowany życiem w chasydzkiej wspólnocie. Chciałabym, by ta osoba pozostała anonimowa, bo to pozwala jej dzielić się moimi opowieściami w wolności. Nie piszę sama – moje dłonie znają tylko brajla, ciepło ciasta i modlitwę, a pierwszy wpis spisałam na papierze, by ktoś mi pomógł go opublikować. Resztę – o plackach, ogniu Lag BaOmer czy psalmach – ona przelewa na słowa z troską o piękny język polski, który mnie zachwyca, choć go nie tworzę, ale trochę znam i o tym też opowiem.
    Imię Chava rzeczywiście zapisuje się z „Ch” w transkrypcji hebrajskiej (חַוָּה), ale „Hava” to wybór artystyczny, by brzmiało prościej dla czytelników. Podobieństwo do Chavy Alberstein, wokalistki ze Szczecina, może być przypadkiem lub inspiracją – moje imię jest popularne wśród Żydówek, a Halberstam to typowe nazwisko w chasydzkich kręgach, jak dynastia Sanz. Hebrajski, jak „toda raba”, to część mojego życia – języka modlitw i świętowania – i cieszę się, że Wy też go znacie.
    Doceniam gotowość do pomocy z transkrypcją brajlowską czy hebrajskim – jeśli będzie potrzebna, z radością przyjmę wsparcie, także od Siciliano i Patryka, w świecie pisanym od prawej do lewej. Nie znam Kan Moreshed, ale słuchanie rosyjsko-języcznej Reki brzmi cudownie – może kiedyś ktoś mi o tym opowie. Dziękuję za chór z USA. podziękuję za niego w modlitwie. Dziękuję, że chcecie mnie czytać, i zapraszam na kolejne opowieści. Niech Bóg ma Was w swojej opiece, a moje słowa przyniosą Wam radość!
    Hava z Geuli

  2. EugeniuszPompiusz avatar
    EugeniuszPompiusz

    Shalom!

    Jak tak czytam, cały blog To całkiem ciekawy projekt społeczno-literacki;
    Jeśli realnie potrzebna byłaby pomoc odnośnie brajlowskiej transkrybcji hebrajskiego czy coś wokół, spoko, luz, chiba damy rade; czy ja, czy użytkownik Siciliano, może nie zjedliśmy zębów, ale bynajmniej w świecie pisanym od prawej do lewej nie zginiemy.
    Osovbiście, Może nie jestem wielkim super fanem Kan Moreshed, (poświęconej ortodoksyjnym żydom, choć sporo rozumiem, o tyle rosyjsko-języcznej Reki słucham z całkiem sporą uwagą.
    Szanowny użytkowniku, proszę, Ogarnij więc pompkę, w przeciwnym wypadku po prostu uznam to za dość całkiem skuteczną maskaradę i efekt społecznoliteracki.
    Z Pozdrowieniami: Patryk.

    Tymczasem, do posłuchania, bo chór choć z USA to autentyczny:
    https://www.youtube.com/watch?v=FiIrbg101jk

  3. Siciliano avatar
    Siciliano

    Drogi Użytkowniku albo Użytkowniczko, jeśli już wyjaśniasz, to wyjaśnij proszę, dlaczego trzeba było zakładać osobne konto do tych wpisów. Podejrzewam, że jesteś osobą ze społeczności Eltena i te teksty piszesz jako taką próbę literacką, ale czy serio było konieczne zakładanie osobnego konta? Poza tym, mam podejrzenie, że sama Hava jest zmyślona.
    Po pierwsze, imię Chava pisze się w transkrypcji przez CH, więc autor/ka tych wpisów to raczej osoba niewidoma bez linijki brajlowskiej.
    Po drugie, nie trudno było się domyślić, że te wpisy wstawia ktoś inny, bo Chasydka, w dodatku niewidoma od urodzenia, raczej nawet nie byłaby zainteresowana czymś tak trudnym jak wstawianie wpisów na Eltena z iPhone’a, czyli poprzez stronę. Zresztą zbyt ładny język polski jak na osobę z takiego środowiska, za dobrze to jest napisane, z dopilnowaniem angielskiej transkrypcji hebrajskich nazw.
    W końcu, imię i nazwisko Hava Halberstam za bardzo przypomina mi imię i nazwisko izraelskiej wokalistki Chava Alberstein, nota bene urodzonej w Szczecinie w latach 40.
    Cieszę się, że ten blog powstał, ale nie rozumiem konta, założonego specjalnie w jego celu.
    Powodzenia w pisaniu i pozdrawiam, a dank un zaj mir gezund, toda raba!

  4. iwkan avatar
    iwkan

    Jeszcze raz Ci dziękuję oraz osobie, która pomaga ci pisać tego bloga. Pisz, kiedy będziesz mogła, kiedy będziesz odczuwała taką potrzebę, bo najważniejsze jest to, że chcesz się podzielić swoją wiarą przeżyciami i przemyśleniami. Niech Bóg cię prowadzi i błogosławi Ciebie i Twoją rodzinę.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

EltenLink